29 grudnia 2012

Wywiad z Danielą w Regard Magazine

Swoją karierę rozpoczęłaś od występów w portugalskich telenowelach. Jaki to miało wpływ na ciebie i twój warsztat aktorski?

Telenowele to prawdopodobnie najlepszy trening dla aktora. Nigdzie nie ma tylu scen oraz zdań, których trzeba się codziennie uczyć. Nie jestem pewna, jak to się robi w Stanach, ale u nas kręci się sceny z różnych odcinków w tym samym dniu, więc ilość emocji i wątków może być przytłaczająca. Uwielbiam każdą fazę mojej kariery, a gra w telenowelach wiele mnie nauczyła.


Jesteś znana z roli agentki Kensi Blye w NCIS: Los Angeles. Pomijając fakt, że jest ona twardą dziewczyną z umiejętnością dokopania wielu osobom, co jeszcze zwróciło twoją uwagę na tę postać?

Szczerze mówiąc, nie wiedziałam o niej zbyt wiele w momencie otrzymania tej roli. Nie sądzę, że ktokolwiek wiedział, ponieważ wiele rzeczy rozwijało się w trakcie trwania serialu. Wiedziałam, że była twarda, dorastała w różnych krajach jako "córka wojskowego". Wiedziałam także, że jej ojciec zmarł, gdy była młoda i że ten wątek zostanie rozwinięty. To wszystko przyciągnęło mnie do tej postaci. Podoba mi się, że Shane Brennan zostawił mi i scenarzystą luki, które zostały zapełnione wraz z trwaniem serialu.



Sprawiasz wrażenie, że wszystko jest łatwe, jednak noszenie broni, amunicji oraz wyskakiwanie z płonących budynków nie jest prostym zadaniem. Jakie wyzwania napotykasz na planie?

Uwielbiam wyzwania, w trakcie serialu ciągle pojawiają się nowe. Na początku, nigdy nie trzymałam broni, nie uprawiałam kaskaderki oraz żadnej sztuki walki, więc zdecydowanie było to wyzwaniem. Nie przedstawiamy konkretnych osób, ale reprezentujemy prawdziwą agencję, NCIS, więc niezwykle ważne jest dokładne pokazanie, czym się zajmują (na ile pozwala na to telewizja) oraz jak twarde są agentki. Chcę, żeby broń wyglądała, jakby była częścią mnie, jakbym nosiła ją przez całe życie. Ta rola jest najbardziej wymagająca ze wszystkich, które do tej pory miałam i uwielbiam ją. 
 

Jak ważny dla ciebie jest kontakt z twoimi fanami za pomocą serwisów społecznościowych?

Niezmiernie ważny. Czasy się zmieniły, nie istnieje przepaść pomiędzy 'Hollywood' oraz widzami. Teraz ludzie mają bezpośredni dostęp do twoich myśli, jeśli tego chcesz, bez przekręcania słów w gazetach. To pozwala na lepszy kontakt. Mam wielu młodych fanów, którzy piszą mi, że moja  dotychczasowa podróż zainspirowała ich do tego samego. To działa także w drugą stronę, oni inspirują mnie! 
Niezwykle zabawne jest wrzucanie zdjęć zza kulis, albo przekomarzanie się ze znajomymi ze szkoły, co może przeczytać każdy i mieć później mnóstwo zabawy.


Uwielbiamy, kiedy gwiazdy udzielają się charytatywnie. Które organizacje wspierasz
i z którymi współpracujesz?

Regularnie wspieram następujące fundacje, są takie, z którymi współpracuje sporadycznie.
- Project Have Hope - zawsze byłam zwolenniczką nauki, więc płacę czesne młodej dziewczyny z Ugandy. Nazywa się Anek Susan, otrzymuję jej oceny, rysunki i listy.
- ASPCA (Amerykańskie Towarzystwo Zapobiegania Okrucieństwu Wobec Zwierząt) - posiadam uratowanego psa, wabi się Roxy. Chcę pomóc innym zwierzętom znaleźć miejsce, gdzie będą kochane i traktowane po ludzku.
- Niedawno zaczęłam wspierać Beckstrand Cancer Foundation. Pomagają finansowo rodzinom, które zmagają się z kosztami leczenia raka, na przykład płacąc rachunki za media, czynsz, opłaty za samochód itp. Pomogli wielu rodzinom, którym inne organizacje nie udzieliły pomocy. Tego roku zebrali 1,3 miliona dolarów.


Czekamy, by móc znowu cię zobaczyć w NCIS: Los Angeles. Czy masz coś innego na oku?

Zawsze mam kilka rzeczy w zanadrzu, ale nigdy o nich nie mówię, dopóki nie pojawią się konkrety. Nie chcę zapeszać!




18 grudnia 2012

4x10 - Free Ride - informacja prasowa, zapowiedź, zdjęcia

Drużyna z Los Angeles spędza te święta osobno, dzięki śledztwu, które prowadzi drogą lądową, powietrzną i morską do rozwiązania zagadki.
Callen, Sam, Kensi i Deeks spędzają święta na pokładzie lotniskowca, prowadząc sprawę zabójstwa agenta NCIS. Tymczasem Nell i Eric spędzą większość wolnego w siedzibie, a Hetty udaje się w podróż.



Występy regularne:
Chris O’Donnell (NCIS Special Agent G. Callen)
LL Cool J (NCIS Special Agent Sam Hanna)
Linda Hunt (Henrietta "Hetty” Lange)
Daniela Ruah (NCIS Special Agent Kensi Blye)
Eric Christian Olsen (LAPD Detective Marty Deeks)
Barrett Foa (Tech Operator Eric Beale)
Ren
ée Felice Smith  (NCIS Intelligence Analyst Nell Jones)
Występy gościnne:
Karl Makinen (Navy Command Master Chief Petty Officer)
Aaron Hill (Marine Lieutenant Abernathy)
Chris Brochu (Navy Petty Officer Simon Allen)
Leonard Robinson (Marine Staff Sergeant Jefferies)
Ellary Porterfield (Navy Petty Officer Smalls)
Desean Terry (Navy Petty Officer Lambert)
Shashawnee Hall (Contractor Leonard Wall)
Todd Grant Kimsey (XO)
Scenariusz: Tim Clemente, R. Scott Gemmil
Reżyseria: Jonathan Frakes










Zdjęcia pochodzą ze strony: http://www.spoilertv.com

10 grudnia 2012

4x09 - The Gold Standard - informacja prasowa, zapowiedź, zdjęcia

Drużyna z Los Angeles bada dziwny i bezczelny skok, wykonany przez uzbrojonych mężczyzn w strojach, które bezpośrednio mogą wpłynąć na amerykańską gospodarkę. Tymczasem Deeks zeznaje w sprawie, a Granger nalega na partnerstwo z niechętną temu Kensi.





Występy regularne:
Chris O’Donnell (NCIS Special Agent G. Callen)
LL COOL J (NCIS Special Agent Sam Hanna)
Linda Hunt (Henrietta "Hetty” Lange)
Daniela Ruah (NCIS Special Agent Kensi Blye)
Eric Christian Olsen (LAPD Detective Marty Deeks)
Barrett Foa (Tech Operator Eric Beale)
Renée Felice Smith (NCIS Intelligence Analyst Nell Jones)

Powracająca postać:
Miguel Ferrer (NCIS Assistant Director Owen Granger)

Występy gościnne:
Stephen Rider (Jack Williams)
Cameron Goodman (Gloria Bryant)
Jack Kehler (Shop Owner)
Tom Kiesche (Remo/Receptionist)
Brandon Morales (Guard)

Scenariusz: Joseph C. Wilson
Reżyseria: Tony Wharmby









Zdjęcia pochodzą ze strony: http://www.cbs.com/

6 grudnia 2012

"Żeby być dobrym, okrutnym być muszę..."

Asystent Dyrektora Owen Granger po raz pierwszy pojawił się w NCIS: Los Angeles w odcinku The Watchers (3x12), negując umiejętności zespołu. Zapewne nie zyskał tym sobie sympatii wielu widzów, jednak jestem pewna, że z każdym jego kolejnym występem przybywało mu fanów.

A jakiej ocenie poddał go autor wpisu na blogu CBS? Zapraszam do lektury.




Jak już zauważyliście, Miguel Ferrer (znany jako asystent dyrektora Owen Granger), stał się stałym elementem świata NCIS: Los Angeles. Niektórzy członkowie zespołu woleliby inaczej (np. Hetty), ale wydaje się, że asystent Granger polubił przebywać w Centrum Operacyjnym.

Po wszystkim dowiedzieliśmy się, że nie jest taki zły. Przynajmniej nie tak zły, jakby się wydawało. Jeśli zastanawiacie się, czy zespół powinien mu ufać, oto kilka faktów, które powinniście rozważyć:

  • "Granger jest fanem >całego obrazu<" - jak mawia. Ze względu na to, często podważa starania zespołu.
  • Ma zaszłości z Hetty, które zostawiają go z czymś, co Hetty uważa za "osobistą zemstę", skierowaną w jej stronę. Nic nie wiadomo o ich wspólnej przeszłości, z wyjątkiem, że "był taki czas, w którym (Hetty) mu ufała".
  • Przybył do Los Angeles, ponieważ wierzył, że Kensi jest zamieszana w zabójstwa osób, które wydawały się odpowiedzialne za śmierć jej ojca. Ostatecznie Granger pomógł wytropić prawdziwego zabójcę (który również zabił ojca Kensi). Osobiście go zastrzelił.
  • Należał do tej samej jednostki, co ojciec Kensi. Oboje byli zaufanymi przyjaciółmi.
W tym momencie wiemy, że Granger nie chciał zrujnować Kensi, czy rozwiązać drużyny.  Jednak jego "vendetta" przeciwko Hetty nadal została niewyjaśniona. Być może z tego powodu pytanie, czy zespół kiedykolwiek w pełni mu zaufa, zostało bez odpowiedzi.

(Tłumaczenie wpisu zamieszczonego na blogu CBS z dnia 12 października 2012 roku.)


Do tych faktów powinniśmy dodać również scenę z odcinka Rude Awakenings (4x06). Mimo dużej wagi śledztwa, które się toczyło, Sami i Callen postanowili działać bez wiedzy Grangera. Gdy cała sprawa wyszła na jaw, zjawił się w miejscu działania drużyny. I choć rozmowa z Samem nie zwiastowała niczego dobrego, to jednak z ust Grangera padło zdanie, którego osobiście się nie spodziewałam: "Chcę, żebyś wiedział, że jestem po twojej stronie". Tym zdaniem (przynajmniej na razie) zyskał moją sympatię.


Kolejny odcinek da nam szansę na lepsze poznanie Grangera. Zobaczymy go, gdy będzie partnerował Kensi.  Mam nadzieję, że się nie zawiedziemy.




PS: Tytuł wpisu to cytat z "Hamleta". Dlaczego? Uważam, że podobnie jak Hamleta, ciężko jednoznacznie określić (przynajmniej na tą chwilę) postać Grangera.